piątek, 16 października 2009

Ginące zakątki, czyli Świdermajer.


Fragment Międzylesia, zwanego dawniej Kaczym Dołem. Świdermajer (którego za prekursora uznaje się Andriollego) to styl architektoniczny charakterystyczny dla terenów w linii otwockiej.

Czemu to pokazuję ? Bo jest to zjawisko zanikające niestety i ciekawsze od szklanych domów, których pełno. To ma duszę. Tamto nie. Bez tej przestrzeni nie byłoby filmu "Pora umierać". Lub nie byłby taki sam.

Więcej informacji na temat tego stylu architektonicznego znaleźć można TU.

środa, 7 października 2009

Z cyklu zwierzęta świata.

"(...)Usiadłem na tym brzegu, woda koiła ból wędrówki
Słuchałem krzyku mew i widziałem w tym ludzi(...)"

Plaża, Eternia
Eldo

Album wydany sześć lat temu. Kamień milowy polskiego hip-hopu. Polecam.

Na tle nieba niestety nie mewy, a gołębie. Hodowlane, uchwycone po prawej stronie Wisły. Niebezpiecznie ściąga mnie na wschód.

wtorek, 6 października 2009

TALK LESS ACT MORE


Po przerwie czas odkurzyć to miejsce w sieci. Wakacje, czas odpoczynku (i pracy) minął. Zaczyna się kolejny etap(ik), jakkolwiek by to nie brzmiało ;)

Do rzeczy. Zdjęcie było zrobione na Przycz. Grochowskim. Osiedle zbudowane w latach 60. Wiele takich w Warszawie. Nietypowe jednak pod pewnym względem. Nie ma tam... wewnętrznych klatek schodowych. Są jakby w prześwicie przejścia, galeryjki jakkolwiek by tego nie nazwać. Zobaczyć można to TU. Następną, wyróżniającą się rzeczą jest to, że mamy tam najdłuższy budynek w stolicy. Można z tym polemizować, bo są to budynki połączone niejako w całość. W powszechnym wyobrażeniu Warszawiaków najdłuższy budynek to ten na Kijowskiej, zwany potocznie Jamnikiem. Może przyjdzie na niego czas i zostanie uchwycony przez obiektyw.

piątek, 10 lipca 2009

"Jestem mentalnym kanibalem"



Saturator. Warszawskie zjawisko chyba już kultowe. Człowiek: wandal v artysta ? Nie będę podejmować się odpowiedzi na to pytanie. Ciekawy artykuł A. Karczewskiej przeczytać można tu.

Kto wie, może pojawi się jeszcze na tym blogu "refleksyjny strzał" Saturatora...

środa, 8 lipca 2009

King Bruce Lee Karate Mistrz


Polecam. Nie- konkretnie Kung Fu (bo nie miałem styczności) ale generalnie każdą aktywność fizyczną, ze sztukami walki na czele.

Swoją drogą ciekawą rzeczą jest "żydo-defens", nazywana potocznie krav magą. System na wskroś skuteczny. Nauczany w szkołach izraelskich. Przydałoby się coś takiego w Polsce. Coś co można by wykorzystać później w zawodach sportowych (K-M się do tego nie nadaje). Na pewno mielibyśmy medalistów :)

środa, 24 czerwca 2009

My



"Wyrzucam smutek, zostawiam pamięć o nich
Twarze z przeszłości, duchy, których nie chcę wygonić
"


Eldo- Twarze (Nie pytaj o nią)

wtorek, 23 czerwca 2009

"Zielono mi i spokojnie..."


Miłośnicy natury, mieszkający w warszawskich blokach dają sobie radę. Skoro nie ma zwierząt (ptaków itd.) należy je przyciągnąć ! Są też ludzie organicznie odrzucający takie klimaty (z tych znanych, np. W. Allen który określa siebie istotą typowo miejską). Siebie bym raczej usytuowywał gdzieś po środku.

sobota, 20 czerwca 2009

Ludzie, symbole...


Nie wiem zbytnio co napisać. Pewnie tylko tyle, że Legia jest dla wielu świętością, dlatego warto by pokazać tego akcent.

czwartek, 18 czerwca 2009

Życie miasta.


Miasto to nie tylko centrum biznesowe z krawatami chodzącymi. Wiem- truizm.

To teraz cytaty, które chodzą po mej głowie:

"Moje miasto. Kocham je jak myśliwiec, którego sensem i chlubą jest niezawodna orientacja(...)" - Zły- Tyrmanda


„400 lat z tradycją, za co inni nam cisną / bo jesteśmy chyba lepsi i jesteśmy stolicą / mamy inne tempo życia i inny styl bycia”. -
Wuwua- Warszafski Deszcz-Powrocifszy

poniedziałek, 8 czerwca 2009

Zwierzęta świata.


Bo jak wiadomo pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Nie zawsze jednak człowiek najlepszym przyjacielem psa.

środa, 3 czerwca 2009

Cud, miód, ultramaryna.

Cud, miód, ultramaryna- czyli dom w środku miasta. Urocza rzecz. Mieszkając tak, działka nie staje się palącą potrzebą ;)
Zawsze mnie to zadziwia i fascynuje... może wychodzą ze mnie miejskie przyzwyczajenia i wyobrażenia.

wtorek, 2 czerwca 2009

Graffiti



Zdjęcia zrobione parę miesięcy temu. Pogoda nie rozpieszcza do spacerów, nie mówiąc już o robieniu zdjęć (światło...), więc posłużyłem się archiwum. ;)

Miejsce kiedyś demonizowane teraz wydaje się być coraz bardziej modne (ludzie "cykający" zdjęcia, knajpki itd.). Historycznie rzecz biorąc Ząbkowska ma związek z obecnymi Ząbkami :) Więcej można dowiedzieć się tu.

piątek, 29 maja 2009

Alkohole świata.


Wino: "Promotorem tego trunku na cały świat jest polski zespół metalurgiczny Acid Drinkers , zawożący polskie tradycje winolecznictwa do najdalszych zakątków globu."

wtorek, 26 maja 2009

Moczydło.


I kto powiedział, że Warszawa nie jest zielona ? A jest i to wcale nie na obrzeżach. Elegancko można sobie odpoczywać... ba nawet ryby łowić :)

niedziela, 24 maja 2009

Kradzież tlenu w biały dzień.


Była okazja zobaczenia jak Chińczycy (według pewnych doniesień) kradną tlen. Polski tlen.

piątek, 22 maja 2009

Ramzes, kryzys...


Wszędzie kryzys, kryzys nad kryzysami ;) Nawet kawę takową można dostać. Kryzysową. Narzeczoną. Ot gonitwa myśli.

środa, 20 maja 2009

Jazda, jazda...


Budujący widok w kwestii stanu zdrowia naszego społeczeństwa ;)

poniedziałek, 18 maja 2009

Budynek Kolejówki tak zwanej.


Są miejsca, które mijamy często ale nie dostrzegamy ich niezwykłości. Ten "niekolorowy" budynek to element os. Kolejowego. Widać na nim ślady przeszłości- ślady po kulach (np. od strony ul. Żelaznej). W erze budowy apartamentowców i domów ze szkła to nieczęste widoki.

Żółta część zdjęcia to ZTM. Swoją drogą zauważyłem dziwną tendencją do odnawiania i malowania domów na pastelowe kolory... Może się czepiam :)

niedziela, 17 maja 2009

Pęd życia.


Bo warto się czasem zatrzymać.

sobota, 16 maja 2009

Juwenalia c.d.




16 maja to dzień studentów. Warszawa została opanowana i zakorkowana. Skoro jednak górnicy mogą to i my możemy chociaż raz w roku :)
Trasa biegła od Placu Teatralnego do Pól Mokotowskich.

Na trzecim zdjęciu widać "imprezę międzywydziałową"... Swoją drogą chłopaki (i dziewczyny) dawali radę. :)

piątek, 15 maja 2009

Burdel na strychu.




Miejsce: okolice BUW-u. Słyszałem, że w tamtych rejonach ma powstać salon Bentley'a. Kto wie, może to w miejsce tego rumowiska podziwiać będziemy modele Continentala GT ? :)

czwartek, 14 maja 2009

Ciąg dalszy okolic wiaduktu Markiewicza.


Lubię te okolice. Blisko stąd nad Wisłę, Starówkę i do Centrum. Na zdjęciu jest budynek o niecodziennej architekturze. Nie wiem jednak co w nim jest... Możliwe, że to "zwykły blok mieszkalny", chociaż po samochodach zaparkowanych tego nie widać :)

środa, 13 maja 2009

Warszawa się buduje.


Stolica się rozwija. Pierwsze skojarzenie to oczywiście Euro 2012. Skądinąd dziś UEFA zdecydowała w kwestii 4 polskich miast (Warszawa, Gdańsk, Wrocław i Poznań) o organizacji zawodów. Z jednej strony radość, z drugiej strony smutek. Ale nic to, może dla stolicy będzie to dodatkowy bodziec do 'ulepszania się' wszelakiego. Pani Hania stwierdziła, że i tak jest miodzio u nas i tak naprawdę co nam jeszcze potrzeba...

Wiadukt nosi imię Stanisława Markiewicza , lekarza i higienisty, jednego z założycieli Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego.Tradycyjnie odbywały się na nim odcinki specjalne rajdów samochodowych, przede wszystkim Rajd Barbórki. Pod wiaduktem mieści się Galeria Karowa.

Początek

Tak, dzisiaj są narodziny tego bloga. Będzie on prawdopodobnie dotyczyć Warszawy- przestrzeni i ludzi w niej pochłoniętych. To będzie najważniejsze. Niewykluczone jednak, że tematyka wykroczy czasem te granice :)